Akcja: Nie kradnij zdjęć!


piątek, 27 sierpnia 2010

Wreszcie spokój!

Ale klawo! Cisza, spokój, wreszcie mogę się wyspać do woli! Przyszli jacyś ludzie i Zając z nimi pojechał - żartowali sobie, że do dziewczyny idzie...
Teraz MOJA nic, tylko patrzy w komputer, jak on się zachowuje u tej dziewczyny, Tamara jej na imię, podobno ma piękne rude, puchate futro, ale i tak na pewno nie takie jak moje!
A ja mam kukurydzę i selera do gryzienia i norkę na własny użytek i mogę sobie chodzić dokąd chcę!!! No nie do końca, bo dzisiaj mi zamknęła wejście za kanapę, a tak się tam miło siedziało, ciemno, bezpiecznie, jak w wielkiej, górskiej norze na stado świnek...

 
Posted by Picasa

1 komentarz: