Akcja: Nie kradnij zdjęć!


piątek, 14 stycznia 2011

Wizytantki ;)














Przyjechały na ferie noworoczne, ale już wróciły do domu. Fajne dziewczynki, tylko nie rozumiem, dlaczego stale się ruszają i to tak szybko?! A kiedy się iskają, tak na zdjęciach na środku biała iska agutkę, to strasznie śmiesznie piszczą.

środa, 5 stycznia 2011

ouiiiiiiii!!!

Obraziłem się.
Raz na zawsze. Już jej nigdy nie uwierzę.
Zabrała nas razem, w jednym worku. Fajnie było, kiwało, trzęsło.
Ale potem!!! Wzięła mnie taka inna pani, nałożyła mi na pyszczek takie coś i dziwnie zapachniało a potem już nic nie pamietam, tylko to, że mi się okropnie kręciło w głowie, przewracałem się o własne nogi i miałem czerwone skarpety na łapkach! To się nazywa plaster.



Potem wróciła Tola, też taka jakaś zaplątana, i Panie rozmawiały, że pod słabą narkozą to pobiera się krew jednak szybciej i bezboleśnie. Nic nie rozumiem, ale dzisiaj słyszałem, jak Moja mówiła do innej Pani, że Tola jest całkiem zdrowa, ma świetne wyniki, a u mnie nie wyszło, bo mam za grubą skórę...
I jeszcze zaglądała nam inna Pani do oczu i bardzo miłe rzeczy mówiła, że ślicznie i że mi się nie pogarsza, ale Tola ma znowu dostawać krople.
A ta inna Pani, co dzisiaj była, ona się nazywa Kwalera, a naprawdę to Kasia, i ona chodziła i mówiła, ze jestem śliczny, a za to Tola ja obsikała ha ha ha. A tak gadały z moja Panią, że tylko furczało, nie rozumiem, co ci ludzie maja z tego gadania. Kiedy oni śpią?!

poniedziałek, 3 stycznia 2011

Znowu cicho

Wstaję rano, Tola mnie budzi, "Ty, mówi, chodź, nie ma Młodego!" Sprawdzam, rzeczywiście - ani Młodego, ani jego klatki.
Pani potem opowiadała komuś przez telefon, że go wczoraj zawiozła do nowego domu i bardzo się denerwuje, czy się polubi z koleżką. To ja mu mówię: "Chłopie, jak trzeba, wal po pysku, ale lepiej we dwóch niż w pojedynkę!"