Akcja: Nie kradnij zdjęć!


niedziela, 1 lipca 2012

Upał!

Pamiętam, że już tak było kiedyś, tak, że się nie chce nawet ruszyć w ogóle, ale by się coś jednak zjadło, byleby to zimne było. No na przykład takie twarde zielonobiałe, pachnące, oni na to mówią arbuz mmmm pycha! I wczoraj dostaliśmy takie zielsko pyszne rozmaite, można się było na nim położyć i spać na zielonym, a to bardzo przyjemne. I to zielsko dalej jest dla nas, ziiimne takie. Za to dzisiaj jest tak strasznie gorąco, że zostaliśmy ostrzyżeni i wykąpani. I wiecie co? Chyba się nam to podoba, w wannie, na macie, chłodno potem, przyjemnie, naprawdę, sam się zdziwiłem. Nawet obcinanie pazurków nie było takie okropne, jak zawsze, bo nie było suszenia! Tego to ja nie cierpię naprawdę. A Tolka to rąbnięta jest, wiecie? Zamiast się położyć na wierzchu, to ona się uwaliła na polarowym posłanku, no kompletnie nie ma dziewczyna pojęcia, co się robi na upał.
O, proszę, tak wyglądamy po kąpieli:







 Żebyście się jeszcze tak bez przerwy nie ruszali... (dopisek mój, Dużej)